BR231-037 vs ET41-117..:(

GRAND

Opisywane są tu wypadki..a zastanawia mnie czemu nikt jeszcze nie opisal tak poważnej kolizji do jakiej doszło na szlaku S-ec Jęzor-Mysłowice Brzeźinka, na którym to zderzyła się lok BR231-037(luzak) z pociągiem prowadzonym przez ET41 - bodaj numer boczny 117.
Br-ka miała na swoim pokładzie maszyniste w jednoosobowej obsadzie( instruktora) i 2-óch instruktorów UTK. miała mieć sprawdzane i testowane SHP przed dopuszczeniem do ruchu i dostaniem świadectwa.W stacji mieli wyjechać na tarcze w strone Brzezinki i wrócić z powrotem na tarcze na inny tor. Rutynowe manewry. Nie wiadomo czemu wyjeżdżając na tarcze całkiem wyjechali na szlak w strone Brzezinki, akurat z której jechal pociąg Cargo. Doszło do zderzenia na łuku, gdzie widoczność byla ograniczona. Maszynista z CArgo widząc na przeciw siebie pociąg, wdrożył hamowanie nagłe i zacząl uciekać do tyło maszyny. Po zderzeniu, chciał przejść do przodu..ale drzwi wejściowe do kabiny, na skutek zderzenia nie dały się otworzyć. Wyszedł więc z tylnej kabiny i ku jego zdumieniu nie widział żadnej innej lokomotywy!! Patrzył nawet czy nie wywróciła się na bok toru. BRka poprostu została odrzucona na około 300 metrów, a że był to łuk to nie było jej widać. Maszynista BR wdrożył też tzw "kontre" stosowaną na parowozach, może i to też spowodowało taki odrzut. Straty oszacowano na około 4 mln złotych!! Maszyny są do odratowania..
Przed wyjazdem z punktu zdawczego na tory PKP, maszynista BR-y poszedł do dyżurnego i zacżęli prawdopodobnie ustalać pracę..nikt nie wie czego ta rozmowa dotyczyła...
Okoliczności znają tylko oni, dyżurnemu nic nie zrobiono..
Maszyniste instruktora z PCC odsunieto od jazdy i zdegradowano...
Instruktorów z UTK-u uczestniczących w jeździe nic nie zrobiono... ciekawe prawda...

GRAND

a oto linki ze zdjęciami lokomotyw
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Patrykos

Tak, jakim prawem można uratować ET41-117? Chyba dodać człon B/A z ET41-127. Gadałem z mechem, i to Ci z PCC zawalili. PCC ma podobno ściągać całe pudło z Niemiec, a ET41-117 niestety bez podmiany czoła nie pojeździ, nie wiadomo jak jest z czopem, czy nie jest uszkodzony, ale ostoja i rama jest pogięta więc wątpie żeby dalej jeździła. Dzisiaj podobno gnije gdzieś w Łazach.

GRAND

ET41 też ma być zrobiona..na koszt PCC..więc nie będa się liczyć z kosztami...prawdopodobnie połaczą człon z innej maszyny...ten skasowany będzie magazynem części.
Wątpie żeby kolej odpuściła( Cargo)..skoro ich wina wynosi 0,00%..tym bardziej że loków ET41 mają niecałe 200 sztuk
Straty są wyszacowane na koszt około 4 mln złotych...PCC funduje wszystko

Lisun

Niestety, BR231-037 została pocięta. Części, które nadawały sie na zamienne, wzięła PESA Bydgoszcz. Resztę (podwozie, zderzaki z lampami) zostały przewiezione do Jaworzna. Powód kasacji: zgnieciona i pęknięta ostoja.

Dual

ET41-117 + jeden człon od ET41-040 stoją obecnie w ZNLE i oczekują hmmm... scalenia :D, a dokładniej części ze zniszczonego członu 117 przeniesione będą do 040 i połączone ze sprawną częścią 117.